Spektakl Eduardo Okamoto nawiązuje do autentycznej historii: 23 lipca 1993 roku w finansowym sercu Rio de Janeiro, przy słynnym kościele Candelaria spało 72 bezdomnych dzieci. Policja zamordowała ośmioro z nich. Wydarzenie wstrząsnęło opinią publiczną, wywołało wiele komentarzy w mediach, ale pomimo tego statystyki są nadal alarmujące.
Według nich w 2003 roku w Campinas (gdzie mieszka Eduardo Okamoto) co miesiąc ośmioro do dziesięciorga dzieci padało z rak oddziałów śmierci. Do 2003 roku zamordowanych zostało kolejnych 40 dzieci z grona ocalałych tamtej nocy. Dlaczego więc „rzeź kandelaryjska” wywołała taki wstrząs, choć tak mało mówi się o tym, że codziennie w Brazylii giną niewinne dzieci i młodzi ludzie?
Odpowiedź brzmi: tym razem zbrodnia dokonała się tuż obok „zwykłych” ludzi, niemal na progach ich domów. Zrealizowana niezwykle skromnymi środkami i oparta na doskonałym aktorstwie prezentacja sprawia, że dociera do nas prawda o Brazylii nie tylko tej znanej z karnawału, ale też takiej, w której wiele osób codziennie walczy o przetrwanie w dzielnicach nędzy.
tekst: Becek
fot.: Wojciech Bryński