Bytomska prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie śmierci siedmioletniego chłopczyka, który zginął porażony prądem w sierpniu zeszłego roku w Bytomiu przy ulicy Rajskiej
Przypomnijmy – tragedia rozegrała się 24 sierpnia ubiegłego roku. Około godziny 16.00 na skwerze przy ulicy Rajskiej w Bytomiu przebywał 7-latek wraz z ojcem. Chłopczyk dotykając ogrodzenia okalającego okoliczny barak postawiony przez firmę remontową został porażony prądem, nie udało się go uratować. Prokuratura rozpoczęła śledztwo, jednak zostało ono zakończone – brak winnych w tej sprawie. Prokuratura nie udowodniła, by było to umyślne, bądź nieumyślne działanie osób trzecich.